Może zastanawiasz się czasem, dlaczego św. Jan, pisząc Ewangelię, mówi o sobie „umiłowany uczeń to”, „umiłowany uczeń tamto”, „umiłowany uczeń powiedział”, „Jezus powiedział do umiłowanego ucznia” etc. Co za ego – można pomyśleć – bez przerwy mówi o sobie, że jest umiłowany przez Boga!
Czyli że inni nie są umiłowani przez Boga? Albo mniej miłowani? Ale zobacz, że tylko Jan wytrzymał próbę krzyża, podczas gdy wszyscy inni uczniowie Jezusa uciekli. Jan wytrzymał próbę krzyża, najbardziej destrukcyjny atak piekła, właśnie dzięki przekonaniu, że jest umiłowany, ukochany przez Boga. Płonął miłością do Jezusa, pozwalając Mu kochać się do końca, ufając Jego miłości do siebie w najgorszych okolicznościach. Inni apostołowie, którzy nie byli przekonani o miłości Boga, o Jego ochronie, o Jego dobroci dla nich, że Bóg jest z nimi, uciekli spod krzyża, uciekli od cierpienia.
Umiłowany, to jest Twoje imię – umiłowana córka, umiłowany syn. Jak mówi ks. Krzysztof Grzywocz, tak właśnie powinniśmy przedstawiać się wszystkim naszym bliźnim. Jestem Basia umiłowana przez Boga, jestem Krzysiek umiłowany przez Boga, jestem Zdzisiek umiłowany przez Boga, jestem Zosia umiłowana przez Boga.
Tak powinieneś się przedstawiać, bo to jest Twoje duchowe imię, stanowiące Twoją tożsamość: Umiłowany przez Boga. Jeśli diabeł zabierze Ci tę tożsamość, przestaniesz w to wierzyć, zwątpisz choć na chwilę, to przegrasz swoją bitwę o cud. Uświadomienie sobie, że jestem Umiłowany przez Boga nieustannie, stale i na zawsze, jest kluczem do rozpoczęcia duchowej walki. Apokalipsa w 12. rozdziale pokazuje, jak zwyciężyć demona oskarżyciela.
Ponieważ Słowo Boże mówi dalej tak: A oni [chrześcijanie] zwyciężyli [tego oskarżyciela] dzięki krwi baranka i dzięki słowu swojego świadectwa oraz dzięki temu, że nie umiłowali dusz swych – aż do śmierci (Ap 12, 11). Zwyciężyli, bo woleli śmierć niż życie. Kluczową sprawą jest Krew Jezusa, słowo świadectwa i nieumiłowanie takiego życia, jakim wszyscy inni żyją, czyli życia duchem tego świata.
Krew Jezusa ma moc uniewinniania i usprawiedliwiania Cię przed Bogiem. Ma moc chronienia Twojego życia i ukrywania Cię przed szatanem. Szatan nie widzi tego, co jest zakryte we Krwi Jezusa. Krew Jezusa ma moc otwierania Twojego serca na Serce Boga i śmiałego dostępu do Ojca w intymnej zażyłości. Przez Krew Jezusa wchodzimy do Świątyni Boga, do Jego Serca.
Ks. Dominik Chmielewski
Fragment pochodzi z książki pt. Jego miłość Cię uleczy